Poprzez pliki "cookies" należy rozumieć dane informatyczne, w szczególności pliki tekstowe, przechowywane na urządzeniach końcowych użytkowników przeznaczone do korzystania ze stron internetowych. Pliki te pozwalają rozpoznać urządzenie użytkownika i odpowiednio wyświetlić stronę internetową dostosowaną do jego indywidualnych preferencji. "Cookies" zazwyczaj zawierają nazwę strony internetowej z której pochodzą, czas przechowywania ich na urządzeniu końcowym oraz unikalny numer.
Pliki „cookies” używane są w celu dostosowania zawartości stron internetowych do preferencji użytkownika oraz optymalizacji korzystania ze stron internetowych. Używane są również w celu tworzenia anonimowych, zagregowanych statystyk, które pomagają zrozumieć w jaki sposób użytkownik korzysta ze stron internetowych co umożliwia ulepszanie ich struktury i zawartości, z wyłączeniem personalnej identyfikacji użytkownika.
Stosowane są dwa rodzaje plików "cookies" – "sesyjne" oraz "stałe". Pierwsze z nich są plikami tymczasowymi, które pozostają na urządzeniu użytkownika, aż do wylogowania ze strony internetowej lub wyłączenia oprogramowania (przeglądarki internetowej). "Stałe" pliki pozostają na urządzeniu użytkownika przez czas określony w parametrach plików „cookies” albo do momentu ich ręcznego usunięcia przez użytkownika. Pliki „cookies” wykorzystywane przez partnerów operatora strony internetowej, w tym w szczególności użytkowników strony internetowej, podlegają ich własnej polityce prywatności.
Standardowo oprogramowanie służące do przeglądania stron internetowych domyślnie dopuszcza umieszczanie plików "cookies" na urządzeniu końcowym. Ustawienia te mogą zostać zmienione w taki sposób, aby blokować automatyczną obsługę plików „cookies” w ustawieniach przeglądarki internetowej bądź informować o ich każdorazowym przesłaniu na urządzenie użytkownika. Szczegółowe informacje o możliwości i sposobach obsługi plików "cookies" dostępne są w ustawieniach oprogramowania (przeglądarki internetowej). Ograniczenie stosowania plików "cookies", może wpłynąć na niektóre funkcjonalności dostępne na stronie internetowej.
Dobrzy lekarze z bardzo dobrym podejściem do pacjentów, szczególnie kocich.
Profesjonalnie, miło, na czas. Moje psy polecają!
Bardzo miła i kompetentna obsługa. Dzięki nim mój kocur nadal żyje.
Weterynaria w której widać medyczne oddanie i poświęcenie w leczeniu zwierząt. Dodatkowo bardzo przyjemna obsługa.
Korzystam z usług kliniki od 2 lat , zawsze byłem zadowolony .Dziś za sprawą lek.wet. Magdaleny Bralewskiej diametralnie zmieniłem zdanie odnośnie profesjonalizmu owej kliniki. Współcześnie podchodzimy holistycznie do kompleksowości usług , w tym przypadku na pierwszym miejscu stawiamy dobro pacjenta -zwierzaka , niemniej jednak szanujemy też czas jego opiekuna.
Za dzisiejszą procedurę medyczną-sanacja jamy ustnej w znieczuleniu ogólnym infuzyjnym , jak rownież brak poszanowania mojego cennego czasu , brak słowa przepraszam ....wystawiam lek.wet. Bralewskiej ocenę NIEDOSTATECZNĄ.Oczywiście zamierzam uargumentować moje stanowisko w powyższej sprawie.
Udałem się do kliniki punktualnie , mimo wszystko nie przyjęto mnie o czasie . Zrozumiałbym sytuacje , gdyby to była rutynowa wizyta , ale w tym przypadku mamy odczynienia z zabiegiem w anestezji! Nikt nie przeprosił mnie za zaistniałe opóznienie .Sadzę,że w tej przychodni to niechlubny standard niestety !Piesek został zważony , po czym lek.wet. Bralewska przystąpiła do premedykacji informując mnie , że w ciągu 5 minut Piesek zaśnie i będę mógł udać się do domu . Oczywiście premedykacja okazała się nieskuteczna - zle dobrano ilośc leków anestetycznych w stosunku do masy ciała pacjenta .Z uwagi na brak działania sedatywnego zastosowanej dawki zaistaniała konieczność ponownego podania premedykacji zastrzyk domięśniowy - co jest przecież wielkim stresem dla zwierzęcia !Po drugiej dawce Piesek także nie zasnął w mojej obecności . Pani Bralewska uznała , ze lepiej będzie jak pójdę , bo wtedy Piesek szybciej zaśnie . A ja śmiem twierdzić , ze najzwyczajniej w świecie nie potrafiła poradzić sobie skutecznie z procedura premedykacji.To był pierwszy przejaw niekompetencji P.Bralewskiej .Żałuję, że nie zdyskwalifikowalem mojego zaufania do Bralewskiej juz na tym etapie.Opuścilem klinikę nieco zniesmaczony , niemniej jednak kierowałem się dotychczasową dobrą współpracą z tamtejszym personelem na lini weterynarz -pacjent .
Po określonym czasie zadzwoniono do mnie z informacją, ze Piesek jest juz po zabiegu i mogę po Niego przyjść za 30 do 40 minut. Zjawiłem się w klinice po upływie 45 minut .Mój Pako oczywiście nie wybudził się z narkozy . Nikt nie raczył mnie poinformować ile to jeszcze może potrwać. Kazano przenieść mi Pieska na rozłożony w poczekalni koc leżący na podłodze . Siedziałem obok Pieska, oczywiście P.Bralewska w owym czasie zajmowała się już innymi pacjentami. Wcześniej w klinice słyszałem coś zupełnie innego- mianowicie to,ze weterynarze zajmują się zwierzęciem do chwili wybudzenia i winno ono nastąpić w klinice .Hipokryzja i tyle !!!Nie zauważyłem zainteresowania moim Pako.Siedziałem przy Piesku około godziny , oczywiście Pako leżał i spał. Byłem zaniepokojony zaistniałymi okolicznościami...w sposób wyraźny zapytałem , czy w tej klinice zawsze mają takie problemy z wybudzaniem zwierząt ze stanu narkozy , zaakcentowałem swoje niezadowolenie i poprosiłem o profesjonalne podejście do problemu wybudzenia Pieska. Na każdym etapie wybudzania zupełnie nie informowano mnie ile taki stan może trać , ani tez o tym, ze Piesek nie dostał jeszcze leków znoszących stan narkozy.Doktor dość nieudolnie tłumaczyła fakt , odnoszący się do tego, iż nie zrobiła nic , by Pieska skutecznie obudzić. Poprosiłem o leki wzbudzające i wyraźnie zniesmaczony kolejnym brakiem profesjonalizmu Bralewskiej podziękowałem za dalszą konwersacje , uznawszy iż byłaby totalnie niemerytoryczna.
Piesek po kolejnym zastrzyku nieco sie wybudził. Uregulowałem rachunek 266 zł, po czym opuściłem klinikę. Nikt nie przeprosił mnie za zaistniała sytuacje , ani za to,że musiałem tak długo czekać na wybudzenie Pieska , mimo wczesniejszych zapewnień, że za 30 - 40 minut mogę zabrać Pako. Lek. wet. nie raczyła nawet podpisać karty informacyjnej z zabiegu , widocznie wrażliwa na konstruktywną krytykę braku kompetencji wystraszyła się i uciekła.To nie jest zachowanie profesjonalisty !Jeśli jest problem zadaniem lek.wet. jest zrobić wszystko , by pacjent i jego opiekun czuli komfort i poczucie bezpieczeństwa w związku z zaistniała sytuacja!
Trzykrotnie prosiłem personel przychodni o informacje odnośnie badań w kierunku markerów nowotworowych - zapewniono mnie , ze najpóźniej w poniedziałek otrzymam odpowiedz-tymczasem nadal nic nie wiadomo. Czy we współczesnej dobie naprawdę tak trudno pozyskać takie dane....a może personel przychodni nie radzi sobie z opiekunami pacjentów , którzy mają duża wiedzę odnośnie patogenezy wielu chorób swoich pupili i w związku z powyższym zadają trudne pytania ?! Profesjonalizm polega na tym, by starać się tłumaczyć opiekunom zwierzaków nawet najbardziej skomplikowane zagadnienia i zawsze szukać odpowiedzi na pytania związane ze stanem zdrowia pupila.Zdaję sobie doskonale sprawę z faktu, iż badania o które pytałem są niezwykle kosztowne stad tez bardzo rzadko wykonywane...co nie zmienia faktu, ze są niedostępne !
Nigdy więcej nie skorzystam z usług lek.wet. Bralewskiej i opiszę ten przypadek na wszystkich portalach weterynaryjnych.Zdecydowanie będę odradzał wszystkim moim znajomym korzystanie z usług tejże Pani. Do MedicaVet może i wrócę, ale zdecydowanie nie pozwolę by ta Pani zbliżyła się w jakikolwiek sposób do mojego Pako, bowiem jest absolutnie NIEPROFESJONALNA!
Odpowiedź weterynarza (2016-07-27 18:45)
Szanowny Panie, Bardzo nam przykro czytać tak niesprawiedliwą ocenę naszej pracy.
Zabieg sanacji jamy ustnej u Pańskiego pieska został przeprowadzony zgodnie ze sztuką lekarsko-weterynaryjną. Metabolizm leków anestetycznych jest sprawą osobniczą, dlatego najbezpieczniej jest podawać leki w zależności od reakcji pacjenta. Zdarza się więc, że niektórzy pacjenci wymagają podania dodatkowej dawki. Dodatkowo pragniemy zauważyć, że na zabieg sanacji stawił się Pan z ponad 20 minutowym opóźnieniem, ale pomimo tego został Pan przyjęty natychmiast.
Jeśli chodzi o badania, o które Pan pytał w sobotę, Pani Doktor z którą Pan rozmawiał na ten temat oddzwaniała do Pana w poniedziałek, jednak nie odbierał Pan telefonu ani nie oddzwonił. Życzymy miłego dnia, Zespół MedicaVet
Z całego serca polecam! W szczególności panią Aleksandrę Ziębicka i Katarzynę Kwiatkowską za nieocenioną pomoc w leczeniu naszych kotów i szczurów. Wiem, że nasze pociechy są diagnozowane przez lekarzy z prawdziwym powołaniem ❤
W koncu ja mam odwagę opisać to co stało sie z moim Alvinem ponad rok temu. Traumatyczne przeżycie w Medicavecie, które mnie spotkało ma swoje skutki do dzis. Z nasza świnka udaliśmy sie do przychodni z polecenia, z forum o świnkach. Najlepsza przychodnia w WarsZawie! Pani Katarzyna wydawała sie dosc sensowna osoba.... ale pierwsze watpliwosci pojawiły sie w momencie kiedy zleciła robienie zastrzyków w domu. Akurat maz był sam na wizycie i przystał na takie zalecenie. Kiedy ja usłyszałam to w domu to aż zamarlam. Jak to mam sama zrobic zastrzyk, kiedy nigdy go nie robiłam, nie ćwiczyłam, nie znam organizmu, tkanek i sama na widok igły padam. Ale Pani Katarzyna pokazała mężowi jak sie robi i to miało wystarczyć. Oczywiście chodziliśmy do pobliskiej przychodni i za każdy zastrzyk płaciliśmy 20zl. Były z tego co pamietam 2 razy dziennie przez 14dni. W Medicavecie mówiliśmy, ze nie damy rady zrobic rownież musieliśmy płacić taka kwotę mimo wykupionego leku. Ale cena zdrowie naszego przyjaciela nie grała roli. Badania, rtg, wymaz, juz nie pamietam co jeszcze. Po miesiącu, dwóch przyszedł czas na endoskopię nosa- Alvin kichal, miał katar i kichal, bardzo cieżko oddychał. Moze cos siedzi w nosie. Trzeba sprawdzić. Przy rtg Alvin był usypiany. A, ze jestem panikara (mam stwierdzona nerwice lękowa) to u mnie zawsze milion pytań do czy sie obudzi, czy sie nie udusi itp itd. Zawsze moje obawy były kwitowane śmiechem. I tak było z badaniem endoskopowym. Przez telefon zapytałam męża zapytaj czy nie sie udusi. Sama słyszałam śmiech, westchnienie Pani Katarzyny. Odpowiedz : NIE, BADANIE JEST BEZPIECZNE. I oddaliśmy go, na badanie. Telefon, koło godziny 16. Maz gada gada gada, ja sie patrzę na niego (czuje, ze cos jest nie tak) i on w koncu mowi - Ale chyba żyje ? Odpowiedz w telefonie -Nie, nie żyje. I pierwsza moja myśl.. Zabiłam Go. Bo to przecież ja go posłałam na to bezpieczne badanie. Nie bede opisywać scen rozpaczy jakie działy sie u nas w domu. Ale zanim wyszlismy z niego duzo emocji popłynęło i lekow uspokajających. W klinice Pani "Doktor" juz nie było. Nie było lekarza, który wykonywał zabieg, był za to inny lekarz, kory nie potrafił mi wytłumaczyć co sie stało. Podczas wybudzania pacjent zmarł, dostał krwotoku z noska i juz. I on był juz pol świadomy, a mi serce na pol, i co dalej.... pani Katarzyna bedzie za dwa dni i z Państwem porozmawia jeżeli chcecie. Chcemy. I wyobraźcie sobie.... za usługę zapłaciłam 150zl. Nie 300 a 150! Tak łaskawy był Medicavet. To chyba eutanazja tyle nie kosztuje co ? Zapłaciłam, nie miałam siły sie kłócić . Dostałam wypis, opis zgonu bez żadnej pieczątki, podpisu- o to juz mnie wkurzyło. Po dwóch dniach spotkaliśmy sie. Diagnoza DIC. Wewnątrznaczyniowe wykrzepianie. To zdarza sie raz na milion, Pani nam tak powiedziała, przy czym uczestniczyła w czymś takim przy psie- milionerka! Przeglądałam wszystko z weterynarzami, anestezjologami. Jeden powiedział mi, Ania dic maja u mnie pacjenci jak maja roztrzaskana klatkę piersiowa, sa w śpiączce i sepsę. To jest ostateczność ostateczności. Okazało sie, ze Alvin miał 2cm źdźbło trawy w nosie, które obrosło tkanka i wyciągnięte wywołało krwawienie przy wybudzaniu. Ani źdźbła ani zapisu z endoskopu nie było. Co wydaje mi sie dziwne przy zgonie pacjenta nie mieć żadnego dowodu aby potwierdzić swoją tezę. Uwierz mi na słowo- z reszta usłyszałam - Pani mi nie wierzy ? Podczas rozmowy, przybiegła sanitariuszka i prosiła Panią doktor żeby szybko przyszła, bo królik ma krwotok po wybudzaniu... ja myśle, ze nasz Alvin tez został sam mając krwotok czy cokolwiek innego, zwłaszcza widząc wypis pierwszego dnia a wypis jaki przygotowała Pani Katarzyna- dwa inne.Minął juz ponad rok, ja do tej pory mysle i tęsknie. Musze wykastrować druga suczkę. Boje sie, nie robię tego. Boje sie tak bardzo, ze nie macie pojęcia. I najbardziej dźwięczą w głowie ten śmiech ze mnie na pytanie czy sie udusi czy cos sie stanie.... i stało sie. Odradzam każdemu całym sercem.
Odpowiedź weterynarza (2017-10-17 09:55)
Szanowna Pani. Dziękujemy za wpis. Bardzo nam przykro z powodu sytuacji, która miała miejsce ponad rok temu. Każdy nasz pacjent, to odrębna historia a na powodzenie w leczeniu składa się wiele czynników. W trakcie stawiania diagnozy staramy się przekazać opiekunom wszystkie informacje. Niestety komplikacje, powikłania po zabiegach czasami mają miejsce. W przypadku Pani świnki staraliśmy się zrobić wszystko co w naszej mocy żeby zapewnić jej jak najlepszą opiekę. Chcielibyśmy, aby każdego pacjenta dało się wyleczyć. Sami kochamy zwierzęta i wykonujemy swoją pracę bo to nasza pasja i życie. Pani opinia jest dla nas ważna i weźmiemy ją pod uwagę. Zespół MedicaVet.
Miła atmosfera, najlepsi lekarze i wzorowe podejście do gryzoni :) dziękuję bardzo za pomoc :p
Nawet nie wiem jak ubrac to w słowa, bo tak doskonała opieka medyczna i psychogiczna - dla właścicieli chorych Zwierząt - rzadko sie zdarza. Lekarze u Was są cudowni. Wczoraj uśpiłam moją Myszkę o dumnym imieniu Dionizosek. Była u Was w w szpitalu kiedyś i byłam bardzo wdzięczna za doskonałą opiekę i pomoc, jaką otrzymaliśmy. Niestety starość zrobiła swoje, Dionizuś odszedł. Ale wczoraj odczułam zrozumienie o współczucie ze strony Pani Doktor. Wszystkie moje Zwierzęta będą do Was przychodzić. DZIĘKUJĘ <3
Przychodnia- marzenie. Wspaniała opieka i podejście do pacjenta. Daleko mam, ale dla takich specjalistów warto gnać taki kawał drogi. Pozdrawiam dr Kasię, dr Judytę i cały personel:)
Super atmosfera ,świetni lekarze i podejście z wielką miłością do zwierzaków. Pełna profeska bardzo polecam .
Bardzo profesjonalnie choć drogo nawet bardzo
Super profesjonalne miejsce, miły personel. Dobrze zajmują się zarówno moim psem, jak i jeżem.
Lekarze z powołania. Wiele razy pomogli w patowej sytuacji. Można zostawić zwierzaka na noc w szpitaliku. Jedyny minus że w tym czasie nie ma nikogo na dyżurze a to ważne gdy zwierzak jest w gorszym stanie.
Niezbyt tanio, a Pani do której trafiłam ze szczurkiem niestety nie Pomogła, a nawet zaszkodziła
Tutaj szczurki mają najlepszą opiekę :) Bardzo dobre podejście do zwierzaków. Weterynarze specjalizujący się w różnych gatunkach zwierząt.
Fajny personel, widać pasję. Jedyny minus to dość wysokie ceny
Kompetentna i miła obsluga. Update: Umówienie się na wizytę na konkretną godzinę skutkuje pół godzinnym oczekiwaniem na przyjęcie... To po co umawiać się na konkretną godzinę ?
Troskliwi lekarze, diagnostyka, badania wszystko na miejscu. Moje 2 17-letnie koty są pod opieką Medicavetu od 3 lat.
Najlepszy weterynarz, do jakiego trafiliśmy z naszymi świnkami i zostaliśmy stałymi pacjentami. Dużo ciepła i fachowa opieka od wszystkich!
Kicia jeśli już musi tam być jest zadowolona
Drogo, nie najlepsza wiedza o psach ( zlecenie niepotrzebnych badań ). Miła obsługa
Najlepsi. Pies przychodzi tu z taką chęcią jak ją do dentysty, ale Panie są przeuprzejme i świetnie dbają o mojego pupila. Stosunek ceny do jakości usług zasługuje na 5 gwiazdek.
Tragedia !!!!!!!!! Pies po urazie kręgosłupa , piszczy , w bólach , a musieliśmy czekać 40 minut by łaskawie ktoś Nas przyjął , po 40 minutach zrezygnowałam i pojechaliśmy do innej kliniki !!!!!!!!!!! Masakra i nie polecam !!!! Klinika dla szczurów i dla kotów !!!! Zdecydowanie dla psów nie !!!! Z każdych drzwi rozlegało się tylko słowo „ generalnie” typowe słowo dla warszawianek, które innego słowa nie znają niestety !!!!!! Nigdy więcej !!!!!!
Cudowne miejsce z empatycznymi kompetentnymi weterynarzami.
Polecam ! Chodzimy do Pani Aleksandry Ziębickiej, i jest wspaniałem lekarzem !
Wspaniali oddani swojej pracy lekarze z sercem dla zwierząt
Bardzo skrupulatna Pani doktor Kasia
Fachowa obsługa z obszerną wiedzą. Ze zwierzakami jeździmy tylko tutaj. Trzeba jednak odjąć gwiazdkę za długi czas oczekiwania na wizytę mimo bycia zapisanym na konkretną godzinę.
Fachowa pomoc. Dobre ceny. Miła obsługa. Polecam również w niedzielę.
Miła o fachowa obsługa, jestem bardzo zadowolona i razem z fretkami bedziemy tu wracać
Jeździłam do Medicavetu z moimi szczurkami do dr Rzepki. Podzielam achy i ochy nad tą lecznicą, na tle innych wypada wspaniale bo ludzie tam pracujący mają mózgi i potrafią ich używać, a nie na ślepo powtarzają schematy leczenia bez sprawdzenia przyczyny dolegliwości. Przykład: w pobliskiej lecznicy (Centrum Zdrowia Małych Zwierząt przy ul. Śreniawitów w Warszawie) szczurzycy z łysym plackiem w futrze dwa razy przepisano maść na grzybicę. Problem nie mijał, więc pojechałam do Medicavetu. Okazało się, że szczurzyca wygryzała sobie futro z tęsknoty gdy wyjechałam na 16dniowe wakacje i zajmowali się nią rodzice. Wystarczyło posmarować czymś gorzkim, poczekać kilka dni, okazać jej więcej miłości i futro odrosło. Nie wiem jak można było uznać, że ma grzybicę skoro skóra była w normalnym stanie. Wystarczyło pomyśleć i mieć trochę doświadczenia z gryzoniami, by wiedzieć, że to się zdarza (ja mogłam nie wiedzieć, ale weterynarz nawet się nie zastanowił, a gdy później powiedziałam im co to było, to tego w ogóle nie dopuścili do swoich małych głów, uznali, że to niemożliwe ;) ) Teraz z moimi dwoma kotami brytyjskimi (szczurów już dawno nie mam) jeżdżę do Canfelis na Białołęce do dr Borkowskiej (mam bliżej a to również bardzo polecane przez kociarzy miejsce, moja hodowczyni też tam jeździ). A karmy Royal Canin nie polecam w ogóle. Używam teraz bezzbożowej Power of Nature Meadowland Mix i myślę, że warto się nią zainteresować jeśli ma się kota :) Jeśli Twój kot miał problemy z brzuchem, to zastanowiłabym się też nad karmą Cosma (wiem, że jej używasz bo śledzę Twojego YB) - sporo kotów ma po niej biegunkę, możliwe, że przez jakieś konserwanty (mój jeden brytyjczyk też jej nie toleruje). Podobny skład ma Miamor Feine Filets i Feine Filets Naturelle (jest w zooplusie), a po tej karmie wszystko jest idealnie, i nie słyszałam, aby innym kotom szkodziła. Pozdrawiam, i również polecam Medicavet :)
Bardzo przyjazne miejsce. Nieliczne, gdzie można uzyskać profesjonalne leczenie małego zwierzątka (chomik dżungarski). W wielu przychodniach odmawiano nam pomocy. Polecam.
Pełny profesjonalizm, bezproblemowy kontakt nawet poza lecznicą, ceny bardzo w porządku w porównaniu z poprzednim weterynarzem, u którego byłam
Wstretne babsztyle na recepcji nie mile i obslyguje sie najpierw rodzine i znajomych
Przychodnia z prawdziwego powołania! Moja świnka morska miała problemy z brzuszkiem i trafiła w b. dobre ręce. Pani Agata G. wyleczyła świnkę i naprawdę wiedziała co robić. Pięć gwiazdek !
Przychodnia jest bardzo dobra i po prostu bardzo przyjazna człowiekowi przychodnia zachęca żeby ludzie tutaj leczyli się badali bo czasem jest odwrotnie także Zapraszamy serdecznie do naszej przychodni i i już
Widać kompetencje, zaangażowanie, empatię w stosunku do zwierząt oraz dobre podejście do właścicieli zwierząt.
Ogólnie polecam to miejsce. Profesjonalne, empatyczne podejście do pacjenta, jak i właścicieli. Do lecznicy trafiłam przypadkiem, po tym jak moja 4 miesięczna świnka morska dostała biegunki, niestety było to moje zaniedbanie, a raczej nadmierne karmienie jej zbyt dużą ilością świeżych warzyw. Sytuacja przydarzyła się w niedzielę, obdzwonilam większość okolicznych przychodni i lecznic, nie było szans na przyjęcie, jedni nie zajmują się świnkami, inni nie mają już dzisiaj na zmianie odpowiedniego specjalisty. Tutaj powiedziano nam wprost, żeby przyjechać natychmiast, mimo że na wizytę trzeba uprzednio się umówić. Na miejscu szybko wypełniliśmy dokumenty i Pani doktor przyjęła nas od razu (z góry przepraszam tych, którzy być moze czekali na swoje umówione wizyty). Bardzo dokładnie zbadano prosiaczka, dostał leki stosownie do swojej wagi, obejrzano uzębienie, sprawdzono brzuszek. Dostaliśmy kolejną dawkę lekarstw, zapisano nas na następną wizytę w celu zrobienia zastrzyku (zrezygnowałam ze zrobienia tego samemu). Niestety świnioszek jeszcze na stole u Pani doktor posikał się z krwią i tutaj stało się coś co mnie zszokowało. Mimo wizyty praktycznie w ostatniej chwili, tuz przed zamknięciem lecznicy i bardzo złego stanu prosiaczka, Pani doktor podjęła natychmiastową decyzję o pozostawieniu go na noc w klinice, niestety nocnych zmian nie ma ale mimo wszystko wolałam żeby został na noc pod kroplówką, nóż wieźć go do domu 30min, kiedy z samego rana i tak musiałam iść do pracy, a o 10-11 miał dostać kolejną dawkę leków. Tak więc świnioszek dostał kroplówkę, został na noc w leczniczy, ja natomiast musiałam być gotowa na najgorsze. Jestem pełna podziwu i wdzięczności dla personelu za to, że mimo tak późnej godziny, braku wcześniejszego zapisu oraz złego stanu mojego pupila, potraktowano nas bardzo fachowo. Wizyta trwała ponad godzinę. Pani doktor obserwowała go bardzo dokładnie jak zachowuje się po podanych lekach. Nie chcę krytykować czy zrobiono w naszym przypadku wszystko, co tylko się dało ale wierzę, że tak właśnie było. Powierzając swoje zwierzaczki ludziom, którzy są po to, by je leczyć, ufamy, że zrobią wszystko, co w ich mocy, by wydobrzały. W mojej ocenie przychodnia zrobiła wszystko, co mogła, Pani doktor poświęciła nam dużo czasu, osobiście podeszła do naszego przypadku. Niestety maluszek nie przeżył nocy, dostałam telefon będąc w pracy, że świnka nie dała rady. Pretensje miałam tylko do siebie, wszak sama doprowadziłam go do takiego stanu. Musiało minąć ponad pół roku abym wystawiła Państwu opinię, bo bardzo ciężko odczułam stratę Kevina. Co do cen. Wszystko jest drogie, ja nie uważam, żeby były to zmarnowane pieniądze, nawet jeśli świnka odeszła... Starałam się. Bardzo polecam to miejsce. Obecnie mam 2 inne świnki, z którymi z pewnością odwiedzę tę właśnie lecznicę. Jedna jest z nami już ponad pół roku, druga od tygodnia, mają się naprawdę świetnie. Polecam z całego serca!
Ludzie są mili, jednak mocno opera się tu o kasę. Zgadza się. Każda lecznica musi zarabiać. Skoda tylko że jedne ceny się słyszy w gabinecie a inne są nabijane na paragon. Kiedy z kolei pytam panią za kasą co ile kosztuje to słyszę jeszcze inne ceny. Jestem mocno zawiedziony ta kliniką. Nie sądzę bym tu wrócił. Moja opinia jest krótka - naciągają na pieniądze nieuczciwie. Na minus dochodzi olbrzymi problem z zaparkowaniem w pobliżu. Nowe mają parkingu. Plusy też oczywiście są. Jest schludnie i czysto. Personel bardzo miły i życzliwy. Miska z wodą dla psa. A lekarze zdają się lubić to co robią i lubią zwierzęta. To bardzo ważna cecha. Jednak powyższe minusy mocno przyćmiły plusy. Skoda. Ciekawy jestem czy to się zmieni.
Obsługa wspaniała, pani weterynarz też. Mój kot nigdy nie został tak dokładnie zbadany. Do tego weterynarz do niego mówiła, nie robiła wszystkiego jak najszybciej, była delikatna. Kotek był spokojniejszy niż zwykle na wizycie. Co do cen- wysokie, ale z innymi w Warszawie się nie spotkałam, przy dobrej jakości usług. Opieka medyczna zwierząt JEST droga, tak samo jak prywatna opieka medyczna ludzi. Jestem zadowolona i będę wracać.
Świetne podejście do zwierzaków, zwłaszcza dr Katarzyna! Obcinam gwiazdkę za auto z laboratorium, które wiecznie staje na zakazie, choć w promieniu stu metrów można legalnie zaparkować bez problemu oraz za zdjęcie psa z kaczką w zębach w recepcji. Ja rozumiem, że leczycie psa myśliwskiego, ale jak się poczuje hodowca ptaków?
Super! Królik i kotka są pod opieką dr Bralewskiej, która zawsze służy pomocą i radą. Ma świetne podejście do obu zwierzaków, choć są diametralnie różne. Królik jest z hodowli i od początku jest pod opieką dr Bralewskiej, a mimo że jest z kategorii wrednawych, w gabinecie staje się nagle grzecznym pacjentem. Był wykastrowany przez Panią dr i też jak czytam o królikach po kastracji jako kupkach nieszczęścia to nie wiem o czym mowa, bo nasz wrócił do domu i od razu biegał, skakał, w ogóle nie było widać żeby był rekonwalescentem. Kitka natomiast to znajda po przejściach, którą przygarnęliśmy będąc poza Warszawą. Telefon do Pani dr i już mieliśmy poleconą miejscową lecznicę, gdzie przebadano naszą znajdę bezpłatnie i nawet zrobiono zdjęcie złamanej i źle zrośniętej łapki, za które też nie zapłaciliśmy. Policzono nam tylko za szczepionkę. Po powrocie do Warszawy dr Bralewska przebadała kotkę na wszystko co możliwe. Na szczęście okazała się zdrowa i póki co zwierzaki przyjeżdżają do lecznicy tylko kontrolnie, aczkolwiek myślę, że w dużej mierze dlatego, że stosujemy się do wszystkich zaleceń żywieniowych i behawioralnych Pani dr i regularnie je szczepimy. Wizyty zawsze w sympatycznej atmosferze, o czasie, wszystko tak jak powinno być. Polecam!
Panie w recepcji zakręcone jak słoiki na zimę. Lepiej upewnić się, że wizyta odbędzie się zanim narazi się na stres zwierzaka i pojedzie na darmo. Sytuacja powtarza się.
W Warszawie posiadanie szczurow to ciagle pasmo rozczarowan zawodem weterynarza i tzw klinik, w tym omawianej. Po ursynowskim Pulsvecie to kolejni naciagacze - choroba szczura zostala zle zdiagnozowana, za jednorazowa porcje zastrzykow policzona konkretna kasa, a na brak zgody na zostawienie zwierzaka na (lol) TLENOTERAPII (duze doswiadczenie z podobnymi kretaczami), weterynarz ODMOWIL dalszego leczenia! Oto jak sie wyciaga kase od naiwniakow, ktorzy nie maja pojecia o wlasnych zwierzetach. Odradzam z calego serca!
Świetni specjaliści jeśli chodzi o małe zwierzątka
Polecam z całego serca tą klinikę,jesteśmy z moimi prosiaczkami pod opieką dr. Aleksandry Ziębickiej. Trafiłam na tą klinikę całkiem przypadkiem, wyszukujac w internecie najlepszych specjalistów od gryzoni no i nie zawiodłam się. Pani doktor jest wspaniała, empatyczna, ciepła, widać że kocha zwierzęta i ma do nich cudowne podejście, zawsze można liczyć na dobrą diagnozę,profesjonalne rady, odpowiada cierpliwie i wyczerpująco na każdy pytanie.
Odradzam. Po wydaniu 500 zł na zabiegi chirurgiczne chomik zmarł wczoraj z powodu tego, że pani lekarz zapomniała powiedzieć (byliśmy łącznie na 6 wizytach chyba) iż przy podaniu antybiotyku stosuje się również probiotyk i że to jest konieczne. Wczoraj zdążyliśmy jeszcze pokazać chomika innemu lekarzowi, która nie mogła uwierzyć w taki brak profesjonalizmu.
Bardzo dobra obsługa dla każdego zwierzaka- od chomika po psa
Klinika, w której została profesjonalnie wyleczona moja świnka morska, został przeprowadzony zabieg, a świnka została na kilka dni/tygodni pod opieką kliniki. Polecam w przypadku trudnych przypadków - w tej klinice przyjmują specjaliści, którym zależy na pomocy małym pacjentom. Co więcej, można telefonicznie kontaktować się z lekarzami - nawet w późnych godzinach, udzielą szczegółowej informacji na temat zdrowia pacjenta. Cenowo - w mojej opinii wysokie ceny, też sam zabieg to jedno a wizyty kontrolne to drugie, nie byłam świadoma, że kontrole będą aż tak kosztowne. Wszystko zależy od skali zabiegu, bo wizyty kontrolne też mogą zawierać różna badania i drobne zabiegi, dlatego warto na wstępie dopytać się o całkowite przewidywane koszty leczenia.
Najlepsza weterynariia na świecie,bardzo pomogli mojej śwince morskiej
Zawsze wizyty odbywają się szybko i bezproblemowo, a mój chomik został naprawiony. Polecam! :D
Klinika specjalizująca się nie w leczeniu lecz w uśmiercaniu zwierząt, już drugie moje zwierzę które w wyniku niekompetencji odeszło. Sytuacja: szczur ledwo oddychał, został zabrany na tlenoterapię, po niej stan nie poprawił się jednak lekarka zdecydowała sie oddać szczura do domu zamiast zostawić pod tlenem na noc... Żenująca praca na akord a nie na jakoś by wyleczyć zwierzę. Szczurowi były podawane "końskie" dawki nieodpowiednie do masy ciała.. Ceny z kosmosu, Pani pracująca w recepcji dosłownie zmyśla informacje! To jest niedopuszczalne... Nie polecam. A żadne moje zwierzę juz tam nigdy nie pojedzie!
Odpowiedź weterynarza (2019-03-05 07:44)
Szanowna Pani, Dziękujemy za tę opinię, każda jest dla nas cenna. Rozumiemy, że trudno pogodzić się ze stratą zwierzaka, ale Pani opinia jest bardzo krzywdząca... Pierwszy szczur z którym Pani przyszła miał gigantycznego guza o średnicy około 15 cm! Ze względów humanitarnych podjęto wtedy decyzję o eutanazji. Szczur o którym pisze Pani w komentarzu był leczony prawidłowo. Jesteśmy lecznicą pracującą do godziny 22:00 i nie możemy zostawiać zwierząt w stanie ciężkim bez opieki! Takie zwierzęta są wydawane do domu na wypadek konieczności wizyty w lecznicy całodobowej. Jeżeli uważa Pani, że recepcjonistka wprowadziła Panią w błąd to poprosimy o kontakt w tej sprawie. pozdrawiamy Zespół Przychodni Medicavet
Szalenie polecam tą placówkę! ♥ Wybitni specjaliści, szeroka oferta proponowanych usług i zabiegów,a co najważniejsze indywidualne podejście do każdego przypadku. Leczenie dużych jak i małych pacjentów.
Super. Cała kadra na wysokim poziomie
Jeżeli była by taka możliwość dałbym 10 gwiazdek. Opieka i podejście do gryzoni na najwyższym poziomie i z ogromnym nakładem "serca". Pierwsza mysz nowotwór, druga mysz powikłania neurologiczne po zapaleniu płuc. Obydwie dostały drugą szansę i czują się świetnie. Za ogromny plus mogę jeszcze dodać delikatne obchodzenie się z małymi pacjentami. Naprawdę godna polecenia przychodnia.
Super lecznica. Bardzo wysoki poziom opieki, który idzie w parze z zaangażowaniem. Gorąco polecam szczególnie Panią Małgorzatę Dziubińską.
Miejsce naprawdę profesjonalne podejście do zwierząt 1 klasa minus bo za drogo. Ale jeśli ktoś jest zdecydowany za wszelką cenę ratować pupila to myślę że lekarze walczą go końca.
Najlepsi weterynarze dla szczurasów. Doktor Kasia - the best! Takiej opieki jakie moje dzieciory tu miały, to nigdzie nie znalazłem. Polecam.
Lekarze wet... naprawdę bardzo pomocni. Tylko gdyby jeszcze Pani w rejestracji była tak samo uprzejma to by było super. Ale po za tym polecam.
Waszym pupilom będzie się podobać. Profesjonalni lekarze. Szczególnie znają się na małych zwierzętach np. króliczkach.
Wspaniała przychodnia. Rewelacyjne podejście do zwierzaków i ich właścicieli. Fachowa opieka. Polecam :)
Bardzo profesjonalni lekarze, mają ciepłe podejście do małych podopiecznych. Opiekują się naszymi gryzoniami od trzech lat. Dwukrotnie operowania nasze króliki, z powodzeniem! Irek i Irka maja się w tej chwili dobrze a my jesteśmy bardzo wdzięczni za pomoc i troskliwą opiekę. Dziękujemy
Chodzimy z psem regularnie od trzech lat, pies siostry jest pacjentem jeszcze dłużej i zawsze jest w wszystko ok. Widać, że w tym miejscu pracują lekarze z pasją :) i ogromną cierpliwością do naszego tchórzliwego psa
Bardzo dobra i przyjazna przychodnia dla zwierząt. Ma specjalistów od jeży pigmejskich, królików i innych małych zwierząt domowych. Polecam umawiać się z wyprzedzeniem, nawet w nagłych wypadkach (choćby uprzedzając).
Fantastyczna klinika. Zaangażowany i uprzejmy personel. (Co zaczyna być rzadkoscia). Będziemy korzystać nadal, chociaż mamy kawałek
Medicavet s.c. jest bardzo dobrą przychodnią dla zwierząt. Tym bardziej polecam panią dr. Ole Ziembicką perfekcyjnie leczy mojego psa Luka.
Polecam.polecam, blisko schludnie czysto i fachowo
Najlepsza klinika weterynaryjna, nie tylko w Warszawie. Czyste wnętrza i niesamowicie kompetentni lekarze.
Nasze koty są pod opieką wspaniałych pań weterynarz z tej lecznicy. Bardzo miła i profesjonalna obsługa. Sterylizacja przeprowadzona wzorowo i bez powikłań. Leczenie kocich przeziębień wzorowe. Szczepienia również idealnie wykonywane i mało stresujące dla milusińskich. Dobra diagnostyka i doradztwo na miejscu. Polecam.
Co prawda jestem dopiero po pierwszej wizycie w przychodni, ale spotkałam się z bardzo miła i kompeteną obsługą.
Jeździmy że zwierzętami tylko do tej lecznicy - zarówno swoimi, jak i tymi, którymi zajmujemy się w ramach wolontariatu w fundacji Viva Gryzonie. Nigdy nas nie zawiedli! Przemili ludzie z ogromną wiedzą i umiejętnościami - z pełną odpowiedzialnością mogę polecić.
Absolutnie odradzam tą lecznicę - Pani weterynarz zaszczepiła mojego kociaczka zanim ten zdołał wyzdrowieć co doprowadziło w konsekwencji do jego śmierci! Przez tych nieprofesjonalnych ludzi, którzy zwą siebie weterynarzami byłam zmuszona uśpić mojego 4-miesięcznego kotka aby biedak już się nie męczył bo inaczej umarłby w męczarniach.
Bardzo miła obsługa. Doskonałe podejście do zwierząt. Przystępne ceny. Przychodnię tę poleciła mi pani, właścicielka pieska, z którym bardzo się lubi moja sunia. Nie zawiodłem się i z czystym sumieniem mogę teraz polecić tę przychodnię innym.
Wszyscy są uprzejmi, mili. Znają się na rzeczy aczkolwiek za drogo (czyszczenie gruczołów u psa 50zl). Cena nie jest adekwatna do obsługi.
Mila obsluga. Towarzyszyłem jedynie ...
Bardzo dobrze i moim zdaniem profesjonalnie został wykonany zabieg na mojej samiczce królika. Żadnych powikłań wszystko się goi błyskawicznie. Świetny kontakt i mam wrażenie bardzo dobre ceny.
Mila, profesjonalna atmosfera i szeroki wybór specjalistów.
Naprawdę świetna obsługa. Pracownicy dbają o zwierzeta, nawet te najmniejsze. Profesjonalna klinika
Pełny profesjonalizm. Przesympatyczny personel. Zdecydowanie polecam.
Chyba najlepsza klinika w jakiej do tej pory byłem. Polecam zwłaszcza właścicielom jeży Pigmejskich.
Profesjonalnie, miło i zawsze rodzinnie!
Najbardziej profesjonalne i przyjazne podejście do pacjentów
Dobrzy weterynarze. Jest sklep z jedzeniem dla zwierzaków.
Fachowa pomoc i tym małym i tym dużym :-D
Miła i kompetentna załoga. Lekarze z powołania
Miło, profesjonalnie i że zrozumieniem. I skutecznie, co najważniejsze.
Polecam Medicavet wszystkim znajomym i rodzinie. Dr Dziubińska jest świetnym specjalistą z ogromnym sercem do zwierząt. Ma też cudowne podejście do zwierząt. Poznałam ją kiedy jeszcze pracowała na Gagarina, pomogła przeżyć ostatnie dni życia kotce z FIP wziętej z Palucha. Nie potraktowała nas jak wariatek, które opóźniają uśpienie kota, chcąc dać kilka dni życia w prawdziwym domu. Z mniejszych rzeczy, kastrowała kocura moich rodziców, wszystko było ok. Żartuję sobie czasem, że żałuję, że ja się nie mogę u niej leczyć
Sukces osiągnięty wielkim nakładem pracy i prawdziwą pasją. Weterynarze przyjmujący w Medicavet to ludzie, dla których weterynaria to nie tylko zawód. Oni naprawdę potrafią leczyć.
Współwłaścicielką lecznicy jest lekarz weterynarii Małgorzata Dziubińska. Kompetentna, kontaktowa i konkretna. Nie podejmuje pochopnych decyzji i każdemu zwierzakowi poświęca dokładnie tyle czasu ile trzeba. Warto zajrzeć na profil przychodni na Facebooku i poczytać co o dr Dziubińskiej sądzą właściciele jej pacjentów.
Na co dzień Medicavet oferuje podstawową opiekę zdrowotną, a w określone dni tygodnia przyjmują lekarze specjaliści. Bardzo polecam okulistkę dr Oliwię Łobaczewską. Skutecznie wyleczyła moją kotkę, ale najbardziej zapamiętałem ją za wręcz wzorowo przeprowadzoną wizytę, precyzyjną informację o chorobie i proponowanym leczeniu.
Lecznica jest urządzona z wielkim wyczuciem estetycznym. Przebywanie tu nastraja pozytywnie i relaksująco. Może to mieć niebagatelne znaczenie dla co bardziej rozhisteryzowanych właścicieli.
Medicavet to moja przychodnia numer jeden w Warszawie. Zdobyli moje serce wielką wiedzą o chorobach zwierząt i wręcz wzorowym podejściem do pacjentów.
Po wielu wizytach spędzonych wiem, ze z weterynarzem jest tak samo jak z "ludzkim" lekarzem. Są lekarze i lekarze, oraz kliniki i przychodnie. Mimo różnych opinii jakie czytałam na tematy tej kliniki ja nie mam zastrzeżeń. Mimo, że zwierzak, którego przeprowadzałam nie przeżył, to wiem, że lekarze próbowali, robili co mogli, niestety choroba wygrała. Nie dam złego słowa powiedzieć o klinice, która naprawdę kocha zwierzęta i stara się pomóc, to się po prostu dało odczuć. Wielkie podziękowania dla zespołu za ciężka prace i ich wyrozumiałość w różnych sprawach.
Medicavet to nasze zaufane miejsce gdzie chadzamy z paniczami świnkami morskimi na wszelkie zabiegi i kontrole zdrowotne - choć oczywiście chciałabym bywać tam jak najmniej, to jak już jesteśmy - jest bardzo przyjemnie. W Medicavecie podoba mi się wszystko - są przemiłe (i profesjonalne!) panie weterynarki, zajmujące się również gryzoniami, fretkami, szczurkami i mniej "standardowymi" zwierzakami, jest piękny wystrój dopracowany w każdym calu od mydełka w łazience po fartuchy lekarskie, całkiem długie godziny działania i przystępne terminy. Odbierając świnkę po operacji wzruszyłam się widząc, jak miłe miał warunki - swoją własną czyściutką klatkę z mięciutkim posłankiem, dobre jedzenie a co najważniejsze, troskę zajmujących się nimi pań doktor. Po operacji otrzymaliśmy też pełne informacje, telefon do prowadzącej zabieg weterynarz z adnotacją, że możemy dzwonić w każdej chwili gdyby cokolwiek się działo. Miałam miłe wrażenie, że moje chłopaki nie są kolejnymi pacjentami z miliona, a, że dostali ciepłą, indywidualną obsługę. Jedyny minus Medicavetu to dość wysokie ceny - ale za nimi kryje się wysoka jakość usług. Zdecydowanie nie zamieniłabym przychodni na żadne inne miejsce.
W życiu nie słyszałam złej opinii o Mediavecie. Około roku mieszkałam w pobliżu, niestety nie miałam wtedy żadnego zwierzaka, ale wielu znajomych mieszkających w sąsiedztwie opowiadało mi o weterynarzach w tym miejscu. Niejednokrotnie czekając w poczekalni spotkałam tłumy, co musi świadczyć o dużym zainteresowaniu tym miejscem, bo nie jest to jedyny wet w tej okolicy. Moi znajomi nie szczędzą dobrych słów o pracownikach Medicavetu, a bywaliśmy tu z ich psami, chomikami i kotami. Wszystkie wyszły ze swoich chorób szczęśliwie, wylizały się z pomocą weterynarzy w tej lecznicy. Są to ludzie uważni, mądrzy i pozytywni, którzy nie tylko zadbają o każdego pupila z wymaganą starannością, ale także zadbają o atmosferę miejsca. Nie mam wątpliwości, że jest to miejsce godne polecenia, warto przyjechać właśnie tu. Nie wszyscy jednak mieszkają na Ochocie, a jeśli ktoś wybiera się komunikacją miejską to jest to blisko od przystanku Rakowiec na Żwirki i Wigury, potem kilkuminutowy spacer czyli w sumie około 15-20 minut od Centrum.
Mam 4 szczurki, swoją panią doktor, która doskonale poznaje zwierzęta, zna się na rzeczy, spokojnie podchodzi do maluchów i przede wszystkim nie owija w bawełnę, żeby tylko zarobić. -Lek. wet. Judyta Garczyńska. Cudowna kobieta, często, gdy przesadzam i biegnę niepotrzebnie nie liczy nawet za wizytę. Proponowała sterylizację, ale również nie naciskała na nią na każdej wizycie, jak inni weterynarze. Jak szczurki to tylko tu!
Chodzę tam z dwoma kotami ponad rok i panie są fenomenalne, szczególnie doktor Dziubińska :) Niesamowite podejście do kotów. Z opinii innych pacjentów wiem też, że są równie zadowoleni, tym bardziej że opieka jest fachowa a ceny do przejścia. Często przepisują "ludzkie" leki które są tańsze, a działają dokładnie tak samo jak te dla zwierzaków. Polecam serdecznie
Ja również byłam i bardzo polecam. Znam Panią Doktor Kasię z jeszcze wcześniejszej lecznicy gdzie pracowała - w tej chwili to jej lecznica. Bardzo duże serce do zwierząt, wiedza i podejście. Będe korzystała jak najbardziej.
Mój były tymczas się zatkał, jest pod opieką dr Dziubińskiej w Medicavecie - był cewnikowany, potem miał operację czyszczenia pęcherza, okazało się, że cewka moczowa została podziurawiona cewnikiem i musiał zostać wyszyty... Teraz dochodzi do siebie w szpitaliku na Gagarina. Generalnie mam relacje tylko od opiekunów, ale mam duże wątpliwości co do przebiegu leczenia :( Mam nadzieję, ze to faktycznie wypadek przy pracy. I, że wszystko dobrze się skończy.
Z dużą przyjemnością przeczytałam artykuł - mogę potwierdzić każdą wypunktowaną w nim pochwałę. Pomimo tego, że staram się chuchać i dmuchać na moje zwierzaki, czasem chorują. Jak Autorka, zaliczyłam kilka różnych klinik - tych mniejszych, i tych większych. Dopiero odkrycie Medicavet dało mi poczucie, że w tych trudnych (chyba dla mnie bardziej ;)) momentach moje zwierzęta są / będą w dobrych rękach (dosłownie: moja Szczurzyczka, której już niestety nie ma, która w rękach dwóch innych lekarzy z innych dwóch klinik wiła się i piszczała, w rękach Pani dr Kasi "odpływała": była spokojna od pierwszych chwil badania, czasem zachowywała się, jakby w ogóle badanie jej nie obchodziło, a mycie pyszczka lub palców Pani Doktor było priorytetem). W klinice czuję, jak stres - spowodowany jakimś choróbskiem któregoś z "czworołapnych" - ze mnie schodzi - profesjonalizm tych mądrych kobitek, wspaniałe podejście i do zwierzaków, i do ich właścicieli, troska, cierpliwość (zostawiając zwierzaki w szpitaliku, nie mogąc przyjechać, telefonowałam po trzy razy dziennie i nigdy nie czułam, aby te telefony były niepożądane lub że bardzo przeszkadzam - a pewnie trochę przeszkadzałam w akurat prowadzonych wizytach - i za każdym razem mogłam liczyć na cierpliwie przekazywane informacje) oraz bardzo przyjemnie urządzone wnętrze powoduje, że czuję się tam trochę jak gość, a nie jak "petent" :)) Ponadto, można tam liczyć na dobre słowo i duże wsparcie w nieuniknionych czasem pożegnaniach.. Dr Kasia prowadziła moje szczury, dr Małgosia "ma" mojego psa, a od niedawna dr Dorotka "skradła" mi żółwia. Polecam to miejsce z czystym sumieniem - ja w każdym razie zawsze im będę wierna :)
Ze swoimi świnkami przyjeżdżam do MedicaVetu aż z Bydgoszczy. W lecznicy do której zwykle chodzę zdiagnozowano u obu moich samiczek przerost i skrzywienie trzonowców. Sugerowano by jak najszybciej je skorygować oczywiście pod narkozą. Chcialam by miały jak najlepszą opiekę, więc natychmiast udałam się do Warszawy, ponieważ wiele dobrego slyszalam o MedicaVecie. Jakie było moje zdziwienie, gdy dr Kasia orzekła, że zęby są w bardzo dobrym stanie i absolutnie nie wymagają korekcji i już przy pierwszym dotyku brzuszek wyczuła palpacyjnie cysty na jajnikach! Jestem ogromnie wdzięczna dr Kasi, gdyby nie ona, moje maluchy przyszłyby niepotrzebny i ryzykowny zabieg i nadal nie wiedziałabym, że mają torbiele, które wymagają usunięcia.
Moje szczury są pod opieką Medicavet już od 3 lat! Pod okiem dr Judyty Garczyńskiej i dr Kasi Kasprzak-Kamińskiej. Nie jest łatwo znaleźć specjalistę, który profesjonalnie zajmie się gryzoniem i nie mam wątpliwości, że to najlepsze miejsce w Warszawie. W prawdzie mieszkamy na drugim końcu miasta, ale nie wyobrażam sobie, że moglibyśmy nasze myszaki zawozić gdzieś indziej. Zgadzam się z Twoją opinią i polecam to miejsce każdemu, kto poszukuje odpowiedniej opieki lekarskiej dla swojego pupila!
swietna lecznica! zadbana, przytulna i widac ze Panie sa profesjonalistkami z pasja i bardzo mile :) troche ceny sa łooo ale w sumie jak sie chce tak to trzeba placic hehe z pewnoscia gdybym mieszkala w wawie to napewno tam bym chodzila ze swoim pupilem :)
Pani doktor Małgorzata Dziubińska to Skarb! Wielkie dzięki w imieniu naszej kociej paczki za wszystkie wizyty domowe, zabiegi, operacje, przeglądy <3
Dziękuję dr Ziębickiej za wspaniałą opiekę nad chomikiem Matim. Wczoraj wieczorem stwierdził, że chyba jednak czas najwyższy umierać, ale gdyby nie regularna opieka przeglądy i badania nigdy byśmy nie wiedzieli ile chorób na raz może mieć tak małe zwierzę :D Bo jak na chomika chorego chyba na wszystko to dzielnie i bardzo energicznie dożył swoich 2 lat pod jej opieką ;). Chwilowo czas na przerwę od gryzoni, ale jak w przyszłości, pewnie niedługiej, pojawi się następny to wracam znowu Panią męczyć
ok super jest bardzo polecam tą przychodnia ona jest świetna
bardzo polecam. Zawsze wszystko jest super, nawet jak zdrowie prośków kuleje.
Dobra przychodnia Weterynaryjna. Fajna atmosfera i są fajni lekarze. Wyleczą twojego pupila
Najlepsza Klinika Weterynaryjna EVER!!! Zwierzaki mam od „zawsze”. Różne: psy, żółwie, szczury. Kliniki weterynaryjne warszawskie i nie tylko (z racji różnych wyjazdów) znam dość dobrze. I nie napiszę, że wszystkie inne są niefajne, bo nie chcę być krzywdząca w ocenie. Ale przez te wszystkie lata (tj. świadomego mojego – nie rodziców – wyboru wetów, niech będzie ok. 20 lat), tylko MEDICAVET spełniło WSZYSTKIE moje oczekiwania. Wiadomo, opiekun zwierzaka to nie łatwy klient ;... Czytaj dalej
Nie piejcie tak, znam wiele przypadków kliniki dr Dziubińskiej. To kombinat do robienia pieniędzy. Tu jeden z przypadków a jest ich wiele. Dziubińska wstyd! JAK UŚMIERCILI LUCY I POSTAWA PANI "DOKTOR"
Kilkanaście dni temu Dzidzia najprawdopodobniej podczas zabawy z Lucy doznała lekkiego urazu oka. Jej oczko zaszło bielmem i wymagało natychmiastowej wizyty u weterynarza. Poszukując kliniki weterynaryjnej w Warszawie trafiłam na Medicavet i tego samego dnia umówiłam się na wizytę z Dzidzią. Nowoczesna przychodnia mieszcząca się na warszawskiej Ochocie wywarła na mnie pozytywne wrażenie – miły personel, nienaganny porządek, zdjęcia z podziękowaniami właścicieli zwierząt – wzbudziły moje zaufanie. Podczas tej wizyty poruszyłam również temat sterylizacji, jednak z uwagi na uraz oka Dzidzia musiała z tym poczekać. Postanowiłam, że jako pierwszą zabiegowi poddam Lucy. Umówiłam się na wizytę, podczas której Lucy została dokładnie przebadana. Następnie wykonano Lucy echo serca i badanie krwi. Echo wyszło idealnie, serce jak dzwon. Badanie krwi również w porządku. Decyzja lekarza prowadzącego Judyty Garczyńskiej zakwalifikowała Lucy do zabiegu sterylizacji, z jednoczesnym wycięciem przepukliny pachwinowej. Przy okazji zabiegu miał również być usunięty kamień z zębów, który niestety u Lucy w bardzo szybkim tempie się odkładał. CDN.
W Medicavecie pracują osoby oddane zwierzętom z ogromnymi serduchami. Po raz kolejny przywiozlam tu moją świnkę. Symptomy były przerażajace: ciągniecie tylnych łapek, przymykanie oczek, pokładanie się, zły oddech, podwyższona tchawica, problem z jedzeniem i wydalaniem. Jak zwykle dr Kasia i dr Magda nie zawiodły. Wykryto, że to tąpniecie organizmu czyli osłabienie wywołane paskudnym zapaleniem płuc. Wszystko się cofa pi worowadzonym leczeniu. Tasia niebawem wraca do domku. Jak feniks znów wstaje z popiołów. Brawo Taśka!
Dziękuje dr Kacprzak-Kamińskiej i dr Bralewskiej za uratowanie mojej 5,5 letniej cavii po raz nie wiem już który. Opieka lekarska jest tu naprawdę na wysokim poziomie. Wszystkie moje świnki byly tu leczone z ogromnym poświęceniem, również te, z którymi musiałam się pożegnać. Polecam tę przychodnię.
Fantastyczna lecznica. Nie tylko pod względem absolutnie kompetentnej kadry, której można zaufać i na którą zawsze można liczyć, ale także (a może przede wszystkim?) ze względu na atmosferę miejsca, do którego, mimo wszystko, chce się wracać. Leczę tu od lat wszystkie moje świnki i nigdy się nie zawiodłam. Szczególnie w przypadku przewlekle chorego Józia czuję, że otrzymałam od ekipy Medicavetu tyle pomocy i wsparcia, ile się tylko dało. Szczególne podziękowania należą się dr Bralewskiej, która zrobiła absolutnie wszystko żeby Józio mógł żyć jak najdłużej i walczyła o niego do ostatniej sekundy. Każdemu (nie tylko zwierzakom) życzę takiego lekarza :)
Polecam z całego serca, moj szczurek został całkowicie wyleczony i zoperowany bez żadnych komplikacji mimo swojego podeszłego wieku. Ma się dobrze , po bliźnie nie ma śladu. Znów odzyskał swój młodzieńczy wigor. Lekarze bardzo pomocni i mili, mimo pierwszej niezapowiedzianej wizyty przyjęli mnie od razu z nagłym przypadkiem. Dziękuje bardzo !
Mieliśmy przyjemność wielokrotnie korzystać z pomocy Medicavet. Konkretnie, naszym króliczkiem Beniem opiekuje się Pani Doktor M.Bralewska. Kilkakrotnie również byliśmy u Pani Doktor O.Szaluś. Wszystkie wizyty to połączenie ogromnej wiedzy z niesamowitą cierpliwością i wielkim sercem do naszego Benia (oraz wyrozumiałością do nas). Chciałbym w tym miejscu z całego serca podziękować Pani Dr M.Bralewskiej. Za co ? Za niewyczerpaną cierpliwość w opiece nad Beniem, wielkie serce oraz zarażanie nas optymizmem i nadzieją. Co do wiedzy i kompetencji Pani Doktor mam prawo się wypowiadać ponieważ mam króliki od kilkunastu lat. Lekarza o tak rozległej wiedzy nt. królików można spotkać niezwykle rzadko. To ogromne szczęście mieć takiego lekarza dla naszego Benia. Zawsze do dyspozycji, piątek, sobota niedziela, rano wieczór - o każdej porze dnia i nocy. Pani Doktor mimo nękania przez nas - zawsze odpowiada błyskawicznie na smsy lub oddzwania jeśli nie może odebrać tel. 100-krotne dzięki Pani Doktor w imieniu nas i naszego Benia.
miła fachowa serdeczna i szybka wizyta sunia i ja zadowolona
Świnka morska Honoratka leczyła się w Medicavecie..Najpierw prawie 3-godzinna operacja usunięcia guza z jamy brzusznej (p.dr K.Kacprzak-Kamińska), potem długotrwała opieka pooperacyjna ( dziękuję całemu zespołowi ,szczególnie p.Mai Szymańskiej). Obecnie Honoratka to zdrowa świnka,(mimo wkłuć wenflonów :) łapki w pełni sprawne-staje na dwóch łapkach, wskakuje na domek.)..Skończyło się dobrze, ale gdyby finał był inny, miałabym świadomość,że zostało zrobione wszystko,żeby ratować świnkę...I to jest bezcenne...
Dziękuje wszystkim lekarkom za opiekę nad moją Tasią. Już kilka razy uratowały jej życie. Poprzednio dr Kasia Kacprzyk-Kamińska wyciągnęła ją z okropnego stanu związanego z raną na pysiu. Ta rana często się odnawiała i żaden inny weterynarz nie umiał pomóc. Dr Kasia jest niezwykłym człowiekiem, który ma wspaniałe podejście do zwierząt i wielkie serce. Operowała już 4 moje świnki, przy czym Tasie aż 3 razy. W tym tygodniu dr Magda Bralewska uratowała moją Tasię. Stan był bardz... Zobacz więcej
Chciałam serdecznie podziękować Pani Agacie Grzych, która z wielkim poświęceniem ratowała życie mojej króliczki Coco. Pani doktor została z nami 1,5 godziny po oficjalnym zamknięciu kliniki i zdecydowała się przyjść do pracy godzinę wcześniej, żeby zarezerwować dla Coco dodatkowy czas na ewentualną konsultację. Pani Agata użyczyła nam nawet podgrzewanej poduszki, której nie miałam w domu, żeby mieć pewność, że maluch będzie utrzymany w cieple.
Jestem wzruszona postawą Pani Agaty, która wykroczyła zdecydowanie poza oczywisty profesjonalizm czy obowiązki zawodowe i dowodzi osobistego zaangażowania w wykonywaną pracę. Dziękuję serdecznie jeszcze raz <3
Jestem bardzo wdzięczna przychodni Medicavet a w szczególności Pani Doktor Katarzynie Kacprzak-Kamińskiej za błyskawiczne przyjęcie naszej Lunki na operację, która uratowała jej życie. Operacja była długa i ryzykowna. Pani Dr Kacprzak włożyła całe serce w walkę i dziś nasz kochany łobuz jest z nami i czuje się świetnie a my z tego powodu jesteśmy szczęśliwi. Dziękujemy!
Z całego serca chciałbym podziękować całemu zespołowi Medicavetu a w szczególności dr. Magdalenie Bralewskiej za uratowanie i opiekę nad Okruszkiem, nie było łatwo ale wspólnymi siłami daliśmy radę. Dzięki zaangażowaniu całego zespołu oraz dr. Bralewskiej okruszek wrócił do sił w szybkim czasie mimo różnych problemów które pojawiały się podczas leczenia i czuję się świetnie, nie było problemu z wizytą( także z nieplanowaną) po odczekaniu paru minut zawsze zostaliśmy przyjęci. Jeszcze raz serdeczne DZIĘKUJE
Z całego serca polecam. Gdy moja szynsia uciekła z klatki niestety przegryzła kabel i poraził ja prąd od razu pojechałam do lecznicy Medicavet. Szynsia była młoda i kontaktowała lecz problemem było to że odebrało jej władze w tylnych kończynach. opieka jaka obdarzyła ja Pani Aleksandra oraz lekarze dyzurni w ,,szpitalu" była bardzo dobra. Cały czas otrzymywalam informacje na temat zdrowia Gryzusi. Koszta nie przekroczyły sugerowanej sumy jaka była zakładana na początku. I mimo że gdy ją odebrałam i wróciłam do domu z nią to umarła nastepnego dnia to uważam tylko że chciała odejść w domu przy swoich właścicielach lecz i tak szansę na przywrócenie władzy tylnych lapek były bardzo nikłe. Chodzę tam z pozostałymi 2 szynszylami i uzyskuje dla nich taka opiekę jaka mogłabym sobie tylko wymarzyć.
Mimo, że mojego kota niestety nie udało się uratować (choroba niszczyła go od środka), jestem naprawdę wdzięczna Paniom w klinice za wszelką pomoc, wyrozumiałość i dyskrecję, gdy jako zapłakana z króliczymi oczami wychodziłam z kliniki po pożegnaniu się z moim ukochanym kotem. Pozdrawiam wszystkie zwierzaki :-)
Polecam z czystym sumieniem. Leczymy się w Medicavet od ponad 3 lat (króliki - kastracja, szczepienia, choroby itp). Opieka jak i cały personel na najwyższym poziomie. Króliczki zaopiekowane, a ja spokojna. Dr Bralewska i Dr. Ziębicka są cudowne. Dziękujemy za wszystko :)
Jestem bardzo zadowolona z tej przychodni. Profesjonalne podejście do zwierzaków, traktowanie ich z sercem i cierpliwością. Leczą się tam mój królik i chomik. Szczególnie polecam dr Bralewska i dr Ziebicka za naprawdę profesjonalne podejście. Jedyny minus to że nie ma cennika, a wg mnie powinien pacjent wiedzieć za co konkretnie płaci.
Nejlepsi weterynarze! Lecze tam wszystkie zwierzaki od psów po szczurki nikt nie jest lepszy
Dziękuję za uratowanie mi życia.Wiem ,że moje ząbki już się nie naprawią ale cieszę się z każdego dnia spędzonego z moją pańcią:) Jestem radosny bo już nie boli mnie brzuszek. Dziękuję Pani dr Kasi Kacprzak-Kamińskiej za troskę , miłą obsługę i pełen profesjonalizm.
Dałbym dwie gwiazdki, tylko dlatego, że po wytknięciu błędów i zrobieniu awantury, dostaliśmy dwie wizyty już nieodpłatnie, wcześniej zapłaciliśmy ponad 500 zł. Gdyby Pani Właścicielka, również okazała się osobą szukającą winy poza swoją osobą i kliniką lub nie poczuwającą się do wyrządzonej szkody, wystawiłbym jedną gwiazdkę bez oporów, a tak daję ją z oporami, ale jeśli dwie gwiazdki oznaczają "przeciętnie" to wystawiam jedną, bo to nie były dobre dwa tygodnie.
Obsługa typowo nastawiona pod ludzi z kasą i brakiem wiedzy, nastawiona na zarabianie kasy kosztem zdrowia zwierzęcia i dla własnej wygody. Gówienko w opakowaniu, czyli atrakcyjny wygląd, w którym czai się zwyczajnie brak odwagi i poczucia odpowiedzialności za zwyczajnie dobre traktowanie ludzi. Nie polecam, ponieważ przy odrobinie znajomości tematu, można zorientować się, że zwyczajnie klinika leci w kulki.
Żegnam i mam nadzieję, że już nigdy nie będę zmuszony tam przyjść. Pozdrawiam innych spoko ludzi ze zwierzętami, szukajcie dalej.
polecam z całego serducho. chodzimy do Pani Aleksandry Ziebickiej z kroliczkiem teddy . zawsze na wszystkie pytania mamy odpowiedź i wizyta trwa tyle ile potrzebuje tego pacjent. także polecam klinikę. miłą obsluga.
Bardzo polecam! Lekarze są bardzo profesjonalni i zaangażowani. Z moim świnkiem byłam u kilku lekarzy - specjalistów od gryzoni w Warszawie, ale dopiero w Medicavecie został poprawnie zdiagnozowany i wyprowadzony na prostą.
Najlepsza przychodnia dla króliczki w całej Warszawie Mamy tej chwili 4 króliczki i od początku, czyli od ponad 10 lat jesteśmy pod opieką Pani Dr. Kasia Kasprzak-Kamińska. Mamy najlepszą opiekę, tej chwili Pani Doktor jeździ aż do Wrocławia z naszą Tapsi na radioterapii. Również polecamy Panią Dr. Magdalena Bralewska
Przez kilka miesięcy z pomocą kilku lekarzy szukaliśmy przyczyny złego stanu zdrowia naszego młodego psa. Bardzo pomógł nam zespół Medicavet. Szczególnie dziękuję dr Magdalenie Bralewskiej, która z otwartą głową podeszła do objawów choroby, trafnie zaproponowała diagnostykę, znalazła problem i zaproponowała leczenie, którego nikt wcześniej nie zastosował. Dr Olga Szaluś-Jordanow (echo serca) i dr Natalia Stępkowska (usg) rzetelnie przeprowadziły badania i przygotowały profesjonalne i szczegółowe opisy. Dzięki trzem paniom doktor mamy pomysł na leczenie i szansę na wyleczenie. Bardzo polecam i bardzo dziękuję.
W imieniu Oskara dziękujemy za przyjęcie na cito, za uchronienie przed skalpelem oraz trafną diagnozę. Natomiast my dziękujemy za podtrzymanie na duchu, wspaniałą i przemiłą opiekę. Lecznica przyjazna zwierzętom i właścicielom.
Od dawna jeżdę do Medicavetu -obecnie przez pół Warszawy, aż z Bielan.Wczoraj moja druga świnka była tam operowana. Mam pełne zaufanie do załogi , a zwłaszcza dr Kasi Kacprzak-Kamińskiej. Dziekujemy <3
Personel przychodni ma świetne, przyjazne podejście do zwierząt i właścicieli. Mimo iż opieka weterynaryjna tania nie jest, nie czuję się naciagana na koszta, wręcz przeciwnie.
Byłem tam z moim goldenem, któremu wyskoczył guz wielkości piłki do tenisa. Bardzo sprawnie i profesjonalnie zostałem obsłużony. Było USG, badanie krwi i poprawna diagnoza. Pies wyzdrowiał i ma się dobrze. Dziękuję całemu zespołowi
Najzajebistsza przychodnia ever! :) Z załogą, u której czuje się pasję i miłość do zwierzaków od pierwszej chwili po przekroczeniu progu. Naprawili mi bardzo chorego kota, dbając przy okazji także o mój komfort psychiczny i uczucia. Nie przypuszczałem, że można wymyślić tego typu biznes na nowo i oprzeć go na dużo lepszych wartościach niż gdzie indziej. Dziękuję. Czuję wdzięczność. Macie absolutną wyłączność na moje zwierzaki :)
Wspaniała przychodnia, bardzo dobrzy specjaliści, bardzo osobisty stosunek do pacjenta i do opiekuna pacjenta. Od pięciu już lat leczę tutaj swoje zwierzaki, były operacje, sytuacje nagłe, konieczność podejmowania trudnych decyzji. Zawsze czułam się bezpieczna i wiedziałam, że lekarze zrobią wszystko, by uratować mojego podopiecznego. Mam do tej lecznicy całkowite zaufanie i szczerze polecam.
Wspaniała załoga weterynaryjna opiekuja sie Moja 11 letnia sunia. Mam pełne zaufanie. Bardzo dziekuję że dzielnie walczycie o moja Sunie Gaje.
Nie polecam. W tej przychodni liczy się zysk, a nie dobro i ratowanie zwierząt. Naciągacze... Smutna prawda
Absolutnie najlepsi. Ludzie którch postawy, zachowania, wiedza i działania są nienaganne i profesjonalne. Merytorycznie są na "6". Cieszę się, że moje koty są pod ich opieką.
Empatia, troska i zaangażowanie!!! My szczególnie uwielbiamy dr Małgosię Dziubińską ale wszyscy w tej lecznicy są na właściwym miejscu
Cudowni lekarze. Profesjonalne podejście. Pomocni. Traktują wszystkie zwierzaki jak swoje. Miejsce z klimatem.
Zdecydowanie super! I z psami i szczurami i.. kurczakiem ;) Nieustraszeni, pełni pasji i zawsze w gotowości!
Rewelacyjna lecznica. Profesjonalizm lekarzy, świetne podejście do pacjentów każdej wielkości, gatunku i rasy. Polecam całym sercem :)
Leczę w Medicavecie szczurki u dr Kasi Kacprzak-Kamińskiej. Co mogę powiedzieć? -> Świetna opieka (także w szpitaliku kiedy trzeba zostawić zwierzątko na kilka godzin), doświadczenie i wiedza dr Kasi na bardzo wysokim poziomie (jestem zachwycona! :) ), chirurgia - super!, podejście do zwierzaków oraz ich opiekunów - jeszcze lepiej! ;) , zaangażowanie - jakieś 300% normy ;) Bardzo polecam!
Tak nieprofesjonalnego zachowania w lecznicy nie widziałam nigdy. Zatajanie kosztów (na pytanie ile wyniesie koszt takiego a takiego zabiegu usłyszeliśmy zakres 300-400 zł, ostatecznie zażądano ponad 500 zł i to nie z powodu zwiększenia zakresu zabiegu lecz po porostu pierwsza kwota była podana z głowy i z pominięciem miliona rzeczy za które "przychodnia" pobiera opłaty bez słowa). Brak komunikacji po wybudzeniu zwierzęcia po zabiegu, nieodbieranie telefonów, doliczanie pieniędzy za przymusową dobę w "hotelu" w momencie, gdy chcieliśmy zabrać prosiaka do siebie, ale nie uzyskaliśmy informacji czy już można przyjechać czy nie. Śwince po zabiegu nie założono w kołnierza, nie zabezpieczono pazurów na tylnych łapach i wydano nam świnkę ze słowami "świnka PRZED CHWILĄ rozdrapała sobie ranę, ale jeszcze szwy się trzymają" przy czym szwy były luźne na tyle, że rana się nawet nie schodziła w miejscu najważniejszym. Wzięliśmy świnkę do domu bez tych zabezpieczeń - prosiak skończył, co zaczął, zdjął szwy w nocy. Nowe szwy to kolejna stówa. Nazajutrz - przy nas dopiero panie lekarki^^ zaczęły zakładać śwince kołnierz (zabieg był kilka godzin wcześniej - do tej pory świniak mógł zdjąć sobie szwy).Padały słowa z zaplecza"Myślisz, że to się będzie trzymać?Ja nie wiem."Tym razem za to zabezpieczono tylną łapkę ALE NIE TĄ CO TRZEBA :D Na zdjecie szwów zapisano nas równolegle z innym pacjentem - jeśli to świadczy o czymś innym niż o chciwości to proszę mnie poprawić! Nie polecam. Zwłaszcza kontaktów z Magdaleną Bralewską, która była po prostu bezczelna!
Odpowiedź weterynarza (2017-06-22 17:08)
Szanowna Pani, Nie możemy pozostać obojętni na zarzuty z Państwa strony, które w wielu miejscach mijają się z prawdą. Chcemy przedstawić nasze stanowisko, ale jednocześnie nie będziemy wdawać się w zbędną dyskusję.
Przede wszystkim zostali Państwo poinformowani o szacowanym koszcie zabiegu, na który wyraziliście pisemną zgodę. Kwota zabiegu nie przekroczyła tej sumy. Dodatkowo musieliście Państwo zapłacić za pobyt zwierzaka przed zabiegiem oraz ponowne szycie rany, ponieważ świnka w domu zdjęła sobie szwy.
Opiekując się zwierzętami należy zdawać sobie sprawę z możliwych komplikacji różnych zabiegów związanych m. in. z ich zachowaniem, na który mamy ograniczony wpływ. Ponadto świnkom "standardowo" nie zakłada się po zabiegach kołnierza. Wszystkie kołnierze natomiast są indywidualnie dobierane do wielkości pacjenta, naturalne jest więc to, że upewniamy się, że ich rozmiar jest prawidłowy przez przymierzenie kołnierza. Nieprawdą jest również, że opatrunek zabezpieczający był założony na niewłaściwą łapkę.
Jedyną pomyłką z naszej strony było nie doliczenie rabatu, który przysługiwał Państwu ze względu na adopcję świnki z Fundacji. Po wyjaśnieniu sytuacji uzyskali Państwo rekalkulację kosztów oraz dwie dodatkowe bezpłatne wizyty w ramach rekompensaty. Na 15 minutową wizytę w celu zdjęcia szwów spóźnili się Państwo 12 minut, ale zostaliście Państwo poinformowani, że mimo wszystko wizyta może się odbyć pomiędzy kolejnymi zapisanymi pacjentami. Był to dodatkowo wieczór przed długim weekendem, kiedy mieliśmy kilku niezapisanych pacjentów z pilnymi przypadkami, których nie mogliśmy odprawić "z kwitkiem", bo dbamy o dobro naszych małych pacjentów. Zostaliście Państwo poproszeni o opuszczenie lecznicy po awanturze, jaką Państwo zrobiliście. Pozwolimy sobie nie cytować wulgarnych słów, których używał Pani partner w gabinecie. Wiele osób oczekujących w Przychodni była również oburzona Państwa zachowaniem.
Jesteśmy lecznicą prywatną i wymagamy od naszych klientów elementarnych zasad kultury. Pozdrawiamy serdecznie życząc dobrego dnia. Zespół Przychodni MedicaVet
Nasza ulubiona i najbardziej zaufana przychodnia!
Przychodnia najlepsza pod słońcem! Nikt nie leczy szczuraków z takim zaangażowaniem i pasją!
Wspaniali lekarze i bardzo profesjonalna przychodnia! Mojego prosiaczka morskiego leczyła Pani doktor Judyta Garczyńska, bardzo szybko wyleczyła grzybicę. Bardzo miła atmosfera. Na pewno będziemy powracać na wizyty kontrolne!
Fantastyczna profesjonalna obsluga malych pacjentow. Bardzo dobrzy lekarze polecam !!!!! i zaluje ze sama nie moge byc tak leczona ;)
Kompetentny gabinet :)
Profesjonalne podejście do pacjentów i opiekunów, duże zaangażowanie. Dbałość o szczegóły. Medicavet zdecydowanie zasługuje na najwyższą notę. :) Leczyłam tutaj całe moje szczurze stado w ciągu 4 lat przygody ze szczurami, a teraz leczę tu moje tymczasy. :) Polecam!
Wspaniała opieka. Ludzie nie mają takiej opieki lekarskiej jak zwierzątka w Medicavecie. Świetni lekarze a przede wszystkim wspaniali ludzie. Mój psiunio trafił do Pani Małgosi i jestem bardzo wdzięczna za wspaniałą opiekę. Żałuję tylko że nie trafiliśmy tu wcześniej. I wiem że z każdym zwierzątkiem przyjadę do Medicavetu choć przyjeżdżam prawie z drugiego końca Warszawy. Pozdrawiam serdecznie całą załogę.
Sami profesjonaliści. Bardzo mili i kompetentni a co najważniejsze kochają zwierzątka. Moja Balbinka po kastracji nie ma żadnych problemów i właściwie nie ma po zabiegu żadnego śladu :) Atmosfera jak w rodzinie :)
Rewelacyjne podejście , zero stresu dla gryzoni GORĄCOOO POLECAM, takich weterynarzy ze świecą szukać
Pełen profesjonalizm i opieka w przyjacielskim i ciepłym klimacie.
Świetna przychodnia! Super lekarze! Nasz Zgredek po wizycie u Pani Eweliny wychodzi pięknie ostrzyżony i zawsze tak jak prosimy :) POLECAM :)
Najlepiej! :) Gorąco polecam wszystkim szukającym pomocy dla swojego zwierzaka!
Jesteście fantastyczni! Ekspresowa, fachowa pomoc z OGROMNYM zaangażowaniem, dużo ciepła i wsparcia - nie tylko dla chorych zwierzaków :) .
Dziękujemy całemu zespołowi Medicavet a w szczególności dr Małgosi za pełne zaangażowanie i troskę w ratowaniu naszej Kici!!
Prawdziwi fachowcy i przyjemna obsługa :)
Super przychodnia, świetni weterynarze, lecze tam psy, kota i szczury. Wiec chodze do kilku lekarzy kazdego specjalizujacego sie w innym gatunku.
Mojego psa trzeba na siłę wyciągać z przychodni- nie chce wychodzić :-) Pozdrawiamy Z Toficzką!
Profesjonalne podejście do zwierząt, nie było jeszcze sytuacji żebym był niezadowolony z wizyty (chodziłem z jeżem i psem). Lekarze udzielają wyczerpujących informacji, zawsze coś przydatnego doradzą. Czasami jednak cena potrafi zaskoczyć.
Polecam z całego serca dr Magdalenę Bralewską-Błażyczek jest wspaniałą specjalistką. Leczę moje swinki od dłuższego czasu, zawsze jej diagnoza jest trafna, ma intuicję i ogromną wiedzę popartą doswiadczeniem. Dostrzega to, czego nie widzą inni lekarze z klink, które niby specjalizują się w leczeniu gryzoni.
Trafiłam do przychodni 27.02 z chorym jeżem pigmejskim. Moim Heńkiem zajmowała się Pani Doktor Agata Grzych❤. Bardzo młody wiek Pani Doktor sprawił, że na początku byłam bardzo nieufna, jednak po kilkuminutowej rozmowie przekonałam się, że Pani doktor ma ogromną wiedzę. Mój jeż został bardzo dokładnie i kompleksowo przebadany. Poza oględzinami miał zrobione USG i badanie krwi. Gdy Pani Doktor powiedziała, że martwi Ją stan jego nerek i zaproponowała, abym zostawiła go na noc całkowicie się rozkleiłam, bałam się, że może umrzeć, Pani Doktor (mimo dużej ilości osób) wygospodarowała mi gabinet, abym mogłam z nim posiedzieć i podjąć decyzję. Postanowiłam go zabrać do domu i przyjechać z nim rano (mimo ponad 150 km odległości). Pani Doktor zaproponowała, aby zostawić go do zamknięcia, bo może jeszcze nerki zaczną pracować i tak się stało.❤ Dostałam bardzo szczegółowy opis badań, wytyczne, lekarstwa i nawet przykładową dietę tygodniową ❤. Większość z rzeczy, które Pani Doktor zamieściła w diecie, mój Henio nie chciał jeść, mimo iż kilkakrotnie wcześniej próbowałam. I stał się CUD!!! Wcześniej nienawidzone brokuły, świerszcze, wątróbka, jajka, itp. stały się niespodziewanie mega pyszne. Nagle to jego przysmaki. Jestem w totalnym szoku!!! Pani Doktor nie tylko uratowała mu życie ale i go zaczarowała ❤ (choć charakterek złośnika pozostał bez zmian XD). Niektórzy na stronie piszą, że w klinice jest drogo. Szczerze? Nie pamiętam, ile zapłaciłam. Życie i zdrowie mojego Henia, jest dla mnie najważniejsze i absolutnie bezcenne!!! Od tej pory tylko CUDOWNA PANI DOKTOR AGATA GRZYCH będzie się zajmować moim maluchem, bo nie wyobrażam sobie, aby ktokolwiek inny zrobił to lepiej!!! Codziennie wieczorem jak widzę jak Heniutek buszuje i tupta po domu jestem przeszczęśliwa i bezgranicznie wdzięczna Pani Doktor. Podsumowując, Medicavet to cudowne miejsce i polecam je z całego serca!!!
Profesjonalna opieka medyczna .polecam tym z malymi zwierzetami jak kroliki czy swinki jak i psy czy koty.
Bardzo miła obsługa, dobrze podchodzą do zwierząt, trzeba się umawiać.
Miejsce to ludzie... Uwielbiam a szczególnie dr M. Dziubińską
Niewiarygodnie oddani lekarze, którzy kierują się dobrem zwierzaka, a nie interesem. W nagłych przypadkach reagują wzorowo. Mega ich uwielbia i potwierdza mocną piąteczkę.
Świetna klinika i lekarze w niej pracujący. Korzystam od ponad 3 lat.
Pani która zajęła się w niedzielę chomiczkiem w bardzo ciężkim stanie, wykazała pełen profesjonalizm, nie poddała się w walce o jego życie. Dziękuję. Niestety po mimo walki, leków, nadzieji oraz troskliwej opieki chomik nie przeżył.
Krytyczne: Niezawodność, Profesjonalizm Poszłam z moimi kotkami specjalnie do tej klinik, bo przyjmuje tam weterynarz, który podobno specjalizuje sie w parazytologi.Niestety ale to jakaś pomyłka albo chwyt reklamowy.Skoro taki specjalista to powinien wiedzieć ,że odrobaczanie na pierwotniaki lamblie powinno się powtórzyć za 10 dni .Takiej informacji nie dostałam i teraz znowu muszę truć moje kociaki powtórnie.A wizyta była droga
Pozytywne: Jakość, Niezawodność, Profesjonalizm Z całego serca polecam Panią Doktor Magdalenę Bralewską. Ogromna wiedza, kompetencja i niesamowite zaangażowanie oraz serce do walki. Dyspozycyjność 24/7. Zawsze gotowa i chętna do pomocy. Fantastyczny człowiek i doskonały lekarz.
Moi mysi chłopcy Gandalf i Killer bardzo polecają
Super miła obsługa, piesek się nie bał, wyszedłem poinformowany o wszystkim, panie cierpliwie odpowiadały na wszystkie pytania. Polecam serdecznie.
Krytyczne: Czas reakcji, Jakość, Profesjonalizm, Wartość Godzinę czekałem przy przyjęto mojego kotka, trząsł się i miał okropny ból, po godzinie pojechałem do innej kliniki gdzie odrazu podali mu tlen itp ! Omijać szerokim łukiem. Podobno ta klinika lubi tylko leczyć szczury , ba kotach i psach mało się znają ! Nie polecam
Krytyczne: Czas reakcji, Jakość, Niezawodność, Profesjonalizm Odwiedzaliśmy Medicavet praktycznie od narodzin naszego psiaka. Początkowo zachwyceni usługami ówczesnych specjalistek. Jednak z upływem lat tamtych Pań już nie ma, a przychodnia zalicza tragiczny spadek odnośnie jakości obsługi. Dziś po raz kolejny, pomimo umówionej wizyty zmuszeni byliśmy czekać 20(!) minut aż ktokolwiek się zainteresuje pieskiem, oczywiście musiałem najpierw upomnieć recepcjonistkę, że czekamy. Choć to była tylko kontrola która trwała całe 3 minuty, Pani Doktor obejrzała swoim okiem, kazała nam dalej obserwować i zainkasowała 25zł. Wizyta kosztowała nas 1zł za minutę (czekania) + vat.
Zawsze kompetentna, pełna empatii obsługa. Chodzę tutaj ze szczurami i jeszcze nigdy się nie zawiodłam :) co ważne-sa czynni w niedziele, a wiadomo, że to jest dzien kiedy zwierzęta uwielbiają chorować!
Pozytywne: Czas reakcji, Jakość, Niezawodność, Profesjonalizm, Wartość Chciałybyśmy polecić klinikę z całego serca, a zwłaszcza Pani Dr Katarzynę Kacprzak-Kamińską, operowała trzy i nadal (w ciągu trzech miesięcy) leczy dwie nasze myszki, u których wykryto nowotwory. To prawdziwy profesjonalista, wszystkie operacje zostały wykonane idealnie, ponadto Pani Doktor jest bardzo czuła i nawet pomimo braku czasu z powodu ogromnej liczby wizyt i operacji, może udzielić porady i osobiście oddzwonić w krytycznej sytuacji. Jej rady nie opierają się na chęci zarabiania pieniędzy, ale naprawdę na chęci pomocy, osobiście przekonaliśmy się o tym. Po bardzo wielu błędnych diagnozach w innych przychodniach dla małych zwierząt, chamskim nastawieniu i niewykwalifikowanej opiece (=po prostu sciąganie pieniędzy i calkowity brak wiedzy, zaangażowania i chęci pomocy), jest to nieporównywalnie inny poziom, prawdziwy profesjonalista, być może jedyny chirurg w Warszawie, godny szacunku i polecenia. Dziękujemy Pani Katarzynie z całego serca!
Serdecznie polecamy! Cała nasza Psio-Kocio-Gryzoniowa rodzina! Dziękujemy dr Magdalenie Bralewskiej za uratowanie życia Kotu w stanie krytycznym (po raz kolejny), ogromną wiedzę, nieustanne dokształcanie się, empatię i kompetencje! Bardziej zaangażowanego Lekarza i Zespołu nie poznaliśmy. Nasze Zwierzaki są od lat prowadzone w Medicavet - były chwile szczęścia i te najsmutniejsze. Zawsze jesteśmy mile obsłużeni i o wszystkim poinformowani. Mamy przyjemność zasięgać porad u dr Dziubińskiej, korzystać z usług chirurgicznych dr Kacprzak, a diagnostykę laboratoryjną niezmiennie wykonujemy u dr Grzych. Dostępność konsultacji u Specjalistów - dr Szaluś-Jordanow (ECHO), dr Lis (okulistyka), dr Juszkiewicz (ortopedia) sprawia, że czujemy się zadbani i zaopiekowani pod każdym względem. Dobierane postępowanie, diagnostyka i leczenie są efektywne i skuteczne. Czas na "drobne" podziękowania od nas :). Nadmienię jeszcze, że poza dobrym standardem usług w Przychodni jest czysto, schludnie i na zapisy. Ceny: dobre. Z trudnymi przypadkami - naprawdę warto tu zajrzeć! Wszystkich Niedowiarków pozdrawia Pacjent po 7 obrzęku płuc!!
Nigdy nie spotkałem się z równie zaangażowanymi weterynarzami. Dość powiedzieć, że sami z siebie dzwonią zapytać jak się czuje zwierzę. Absolutnie polecam. Radzę tylko podjechać taxi bo w pobliżu się nie zaparkuje.
Profesjonalne podejście, Polecam z całego serca.
Lekarze z pasją! Króliczek zaopiekowany wzorowo. Polecam!
Jedyne takie miejsce jeżeli chodzi o opiekę nad małymi gryzoniami....
Świetna lecznica, zajmująca się kotami i psami oraz gryzoniami. Można zrobić zwierzętom RTG, USG, badanie krwi czy parazytologiczne. Są lekarze wewnętrzni, jest chirurg. Ptakami, jeżami czy żółwiami też się zajmą ;)
Będę im wdzięczna do końca życia. Nie ma lepszych specjalistów
Klinika przyjazna dla zwierzątek i ich opiekunów
Pozytywne: Czas reakcji, Jakość, Niezawodność, Profesjonalizm, Wartość Fantastyczne miejsce i doskonali lekarze. Szczególnie dr Katarzyna Kacprzak-Kamińska oraz dr Magda Bralewska. Od wielu lat opiekują się moimi kotami i dbają o ich zdrowie. Profesjonalnie i z troską o zdrowie naszych pupili. Super klinika !
Okropnie. Długi czas oczekiwania, żeby się dostać to jeszcze weterynarze zostawiają dużo do życzenia. Wychodzi niby tylko po leki do innego gabinetu, a wraca po 15 minutach, co jest śmiechem na sali, że w danym gabinecie ich nie ma to jeszcze (NAJWAŻNIEJSZA KWESTIA) u mojego zwierzaka zdiagnozowali mały ropień w uchu, którego mogę wyleczyć kropelkami z antybiotykiem, a kiedy jej nie przechodziło i dalej się drapała poszłam już do innej przychodni, diagnoza: NOWOTWÓR ZŁOŚLIWY. Dziś mojej niuni juz nie ma. Jak można zdiagnozować ropień bez wykonania wymazu? Tragedia
W przychodni są leczone nasze myszki. Pani doktor Agata ma świetne podejście do swoich pacjentów oraz dobry i miły kontakt z opiekunem zwierzaka. Jest bardzo troskliwa i widać, że jej zależy na małych pacjentach.
Pozytywne: Czas reakcji, Jakość, Niezawodność, Profesjonalizm, Wartość Najlepsza ekipa weterynarzy. Gryzonie mają tu świetna opiekę.
Polecam. Opieka nad naszym króliczkiem była wspaniała. Dziękujemy
Miła i sympatyczna obsługa. Dobre miejsce.
Pełen profesjonalizm i wspaniałe podejście do zwierząt
Lecznica udziela tylko doraznej pomocy, szpital, kroplówka, podstawowe leki... Nie leczą królików, więc powinni to zaznaczyć na stronie, bo lecznice polecili mi moi studenci. Forazna pomoc ok, leczenie jak widac tylko psow i kotów.
Krytyczne: Czas reakcji, Jakość, Profesjonalizm, Wartość Za to samo badanie w innej klinice zapłaciłam o 100zl mniej !!! Tak to prawda ! Naciągacze i wredne osoby. Kiedyś to była przyjazna klinika ze starszymi paniami. Teraz młode panie weterynarz, po szkole bez doświadczenia, praktykują doświadczenie na pacjentach. Odradzam !chyba ze kibicie wydać kasę w błoto i mieć problemy z kotkiem lub innym zwierzakiem. Mam już inna klinikę gdzie leczę mego pupila. Żegnam !
Mój roczny królik umarł bo lecznica udziela tylko doraźnej pomocy, jak mnie poinformowali. Takie leczenie doprowadziło że zwierzę umierało z głodu i w bólach wiele dni... W innych lecznicach odsyłają do Medicavet bo się reklamują jako lecznica dla zwierząt. Totalna pomyłka. Jak masz chorego królika to najlepiej go zabić żeby nie przeciągać jego cierpienia, bo dorazna pomoc to wyłudzanie pieniędzy.
Bezduszni ludzie tam pracują. Zadzwoniłam, bo moja świnka jest chora, ma katar załzawione oczy, nie je, bardzo ciężko oddycha, ma prawdopodobnie zapalenie płuc. Prosiłam o lekarstwo dla świniaka, ale nie, nie dadzą, bez oglądania zwierzaka. Niech sobie zdycha, bo tak. Ludziom lekarze przepisują antybiotyki po telewizycie, ale ze świnką trzeba osobiście. Tłumaczyłam, że nie mogę teraz przyjechać, ale oni swoje nie i już. W tyłku mają, że świnka zdechnie bez antybiotyku. Prawdopodobnie jestem zakażona koronawirusem, ale skoro tak, to powinnam mieć to gdzieś i pojechać na wizytę, tylko mi żal przypadkowych ludzi, których mogę pozarażać.
Rozumiem w pełni, że jest Pani trudno, ale weterynarz nie wyda leku bez obejrzenia zwierzaka. Jeśli nie można pojechać samemu to można załatwić kogoś, kto świnkę przywiezie do weterynarza - sąsiada, przyjaciela, kogokolwiek. Człowiek może sam opowiedzieć co go boli i gdzie, a więc w tym przypadku teleporady mają sens. przy zwierzaku tak to nie działa. Weterynarz musi zwierzaka obejrzeć, osłuchać, zrobić, rtg, a dopiero potem wydawać lek.